Przed przeczytaniem Uwolnij mnie wzbraniałam się dłuższy czas, głównie dlatego, iż nie przepadam za erotykami. Po kilku pierwszych stronach miałam ochotę rzucić książkę w kąt, jednak przemogłam się i czytałam dalej. I nie żałuję! Okazało się, że historia Gwen i JC stała się dla mnie bardzo interesująca.
uwolnij mnie | połączeni (tom 1) | laurelin paige
agnieszka brodzik | wydawnictwo kobiece | 2016 | 344 strony
Całą
fabułę można podzielić na dwie sfery – erotyczną,
a także tą dotyczącą życia osobistego
bohaterów. Ta pierwsza specjalnie mnie nie poruszyła, bo jak już wspomniałam,
nie jarają mnie takie erotyki, aczkolwiek nie było to złe. Nie miałam ochoty
przewijać kartek, wszystko miało swój smaczek, więc nie narzekam.
Jeśli zaś chodzi o sferę osobistą
Gwen czy JC – jak dla mnie autorka
stworzyła naprawdę wciągającą historię, poruszającą trudne tematy, które
pochłaniałam z wielkim zainteresowaniem. Główni bohaterowie nie mieli
łatwego życia, widmo przeszłości cały czas krążyło między nimi i chociaż brzmi
to nieco znajomo, powiem szczerze, że w tym wypadku nie ma to żadnego
znaczenia. I chociaż akcja nie pędzi jak z kopyta, fragmenty, w których
dowiadujemy się więcej o problemach Gwen, strasznie mnie wciągnęły. JC był
bardziej tajemniczą postacią, co jedynie przyprawiało mnie o jeszcze większy
dreszczyk emocji, tak bardzo chciałam wiedzieć, jak zakończy się ich historia.
Chciałabym
powiedzieć, że bohaterowie w ogóle mnie nie irytowali, ale niestety nie mogę.
Zdarzały się momenty, w których miałam ochotę złapać ich za ramiona i porządnie
potrząsnąć, zdarzało się również przewracanie oczami. Przy zakończeniu byłam
rozdarta pomiędzy nienawidzeniem ich, a odczuwaniem litości wobec ich sytuacji.
Muszę przyznać, że końcówka naprawdę mnie poruszyła, a takiego ścisku w żołądku
nie czułam już od dawna czytając jakąkolwiek książkę.
Nawet nie wiem kiedy Uwolnij
mnie tak bardzo mnie wciągnęło, chociaż spodziewałam się czegoś innego.
Jak dla mnie było to o wiele lepsze niż Grey,
za co bardzo chwalę autorkę. Do tego napisane przystępnym, prostym stylem,
dzięki czemu czytanie było jeszcze przyjemniejsze. Może i wkradło się kilka
literówek, ale były to tak spontaniczne przypadki, że w żadnych wypadku mi to
nie przeszkadzało.
Polecam każdemu, kto lubi powieści
erotyczne, a także tym, którzy są do nich uprzedzeni, ponieważ wydaje mi się,
że historia Gwen i JC zmieni Wasze nastawienie. Głównie właśnie z powodu wątku
osobistego życia bohaterów, który był naprawdę poruszający. Ja jestem zadowolona.
4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz