Emilia jest z pozoru zwyczajną, skromną studentką jednej z krakowskich uczelni. Jednak jej niezwykłe zdolności, które ujawniły się już w dzieciństwie, znowu dają o sobie znać. Zdarza się bowiem, że dziewczyna widzi lub słyszy duchy zmarłych tragicznie osób, które proszą ją o pomoc w różnych niezałatwionych sprawach. Przy jednej z takich spraw poznaje studenta prawa, który odbywa praktyki w policji i dorabia sobie u pewnego adwokata. Tymczasem w mieście dochodzi do dziwnych zgonów i zaginięć studentek wynajmujących pokoje u starszych kobiet. Zaangażowany w śledztwo adwokat i jego młody pomocnik postanawiają wykorzystać nadzwyczajne umiejętności Emilii.
źródło: videograf
Czytając opis książki wiedziałam, że jest to pozycja idealna dla mnie, ponieważ bardzo lubię takie klimaty. Podejrzewałam, że trafi w moje gusta i wcale się nie pomyliłam. Każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie i w końcu udało mi się dobrnąć do końca.
Tytuł: Ogniskowa
Autor: J. D. Bujak
Wydawnictwo: Videograf SA
Ilość stron: 348
Powiem szczerze, że prolog jak dla mnie niestety, ale nie był zachwycający. Czasami miałam wrażenie, że książka napisana jest przez bardzo młodą dziewczynę, która dopiero zaczyna swoją przygodę z pisaniem. Jakbym czytała opowiadanie wstawione gdzieś w internecie. Bardzo proste opisy, dialogi czasami w żaden sposób nie rozwinięte. Do tej pory nie zetknęłam się z twórczością Joanny Bujak, więc gdy sprawdziłam informację o niej, okazało się, że wcale nie jest początkująca.
W prologu poznajemy pięcioletnią Emilię, która ratuje ludzi mieszkających w jej kamienicy dzięki duchowi jej zmarłego ojca, który ostrzegł ją przed niebezpieczeństwem. Wiemy więc już, jakie zdolności posiada dziewczynka, jesteśmy też świadkami jej pomocy zagubionej duszyczce. Miałam jednak wrażenie, że ten prolog ciągnął się zbyt długo i jakoś ogólnie moje pierwsze mniemanie o tej książce było... słabe.
Ale potem przenosimy się w czasie, Emilia jest już studentką i wtedy rozkręca się cała akcja. Momentalnie zmieniłam swoje odczucia co do tej książki, ponieważ już od pierwszego rozdziału dzieje się tyle niewyobrażalnych rzeczy, że człowiek pragnie wręcz kontynuować przerzucanie [cóż, w tym przypadku przewijanie] kolejnych stron. I tak jest już do końca. Cały czas coś się dzieje, praktycznie nie ma czasu na nudę. Razem z Emilią i jej towarzyszami próbujemy rozwiązać zagadkę zaginionych młodych dziewczyn oraz staruszek, które popełniły samobójstwo z nieznanych przyczyn. Oprócz tego, poznajemy historię także z perspektywy tych właśnie osób i to są chyba najlepsze momenty w książce, bo naprawdę przyprawiają człowieka o gęsią skórkę. Wystarczy tylko trochę wyobraźni.
Bóg dał jej dar... wyróżnił ją... Ta dziewczynka jest ogniskową. Osobą, która skupia przy sobie zagubione dusze i pomaga im odejść tam, gdzie powinny się znaleźć.
Jeśli chodzi o bohaterów, to są naprawdę dobrze i różnorodnie wykreowani. Emilka, główna bohaterka, wzbudza moją sympatię. A to już sukces, bo na ogół mam problem z głównymi bohaterkami. Zawsze są takie głupiutkie i niedorozwinięte uczuciowo. No dobra, może nie zawsze, ale często. Emilka jest inna, Emilka jest w porządku. Jest odważna, ale także myśli trzeźwo i nie pakuje się w niebezpieczne sytuacje, bo nie ogarnia, co się dzieje wokół niej. Dar, który posiada, jest wyjątkowy i pomaga rozwikłać naprawdę trudną zagadkę.
Inne postacie także polubiłam. Marcin, prawnik, jest takim... liderem, emanuje od niego dojrzałość i mądrość. Michał jako jedyny z ekipy nie posiada szczególnych zdolności i powiem szczerze, że jego ustawiłabym na końcu kolejki popularności w tej książce. Znaczy... był bardzo w porządku, ale taka trochę z niego... ciapa. Myślał bardzo prostolinijnie, gdyby nie inni, podejmowałby decyzje wręcz głupie, które tylko mogłyby zaszkodzić.
Powiem tak - autorka zrobiła naprawdę kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o wykreowanie świata grozy, w którym wszystko jest niebezpieczne i tajemnicze. Wyobraźnię to kobietka ma, serio. Co jest wielkim plusem, jeśli ktoś lubi fantastyczne klimaty i magiczne stworzenia, takie jak duchy, czarodzieje, strzygi. Do końca trzymająca nas w napięciu fabuła sprawia, że nie możemy się oderwać od czytania. Bo chociaż książka ma ponad 300 stron, cała zagadka rozwikłana jest dopiero na sam koniec, więc dzieje się, dzieje.
Polecam wszystkim, którzy lubią zjawiska paranormalne, a także nie mają nic przeciwko główkowaniu i pobudzaniu szarych komórek. Zagwarantujecie tym sobie niezłą rozrywkę na te jesienne wieczory.
4/5
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Videograf SA.
Nie czytałam tej książki,ale wydaje się interesująca!Świetny blog obserwuje
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Opis kojarzy mi się z serią Pośredniczka Meg Cabot. ;) Ja niestety nie przepadam aż tak za wątkami paranormalnymi, więc chyba sobie daruję tę książkę. ;/
OdpowiedzUsuńHmmm mogłabym się do niej przekonać :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię polskie realia w literaturze. A gdy jeszcze dochodzą do tego duchy, czy inne zjawiska paranormalne, jestem w siódmym niebie. Mam nadzieję, że kiedyś poznam się bliżej z tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Hmm... Bardzo ciekawie brzmi tak książka. Tylko kiedy ja będę miała czas, aby to wszystko przeczytać XD.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com
Dobrze wykreowany świat i zjawiska paranormalne do mnie przemawiają ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się naprawdę ciekawa, chciałabym ją przeczytać, ale chyba w następnym życiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://loony-blog.blogspot.com/
hmm pierwsze slysze ale brzmi swietnie :D pzodrawiam :) ladny blog!
OdpowiedzUsuńNo i trafiłaś! Kocham takie książki ♥
OdpowiedzUsuńI kolejna książka na tej długiej niekończącej się liście nieprzeczytanych...
dzięki wielkie..
No, ale fabuła bardzo mnie zachęciła, i tak się już nakręciłam!
Pozdrawiam :D
Fajnie brzmi, nawet troszkę przypomina mi ten serial co leci na tvn7 - ZAKLINACZKA DUCHÓW :)
OdpowiedzUsuńMoże i fabuła całkiem ciekawa, ale jednak t nie moje klimaty. Ostatnio preferuję powieści obyczajowe lub kryminały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Robię zdjęcie, bo książka idealnie wpasowuje się w moje gusta <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Ksiażka idealna dla mnie, muszę przeczytać strasznie mnie ciekawi ;) Obserwuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ #Smile
Nasz blog - klik
"Ogniskowa" nie podchodzi pod mój gust czytelniczy, więc raczej po nią nie sięgnę. Mam jednak wrażenie, iż książka wyróżnia się na tle innych i mam tutaj na myśli raczej jej pozytywne aspekty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com
Nigdy nie słyszałam o tej książce, a szkoda, bo wydaje się być interesująca. Uwielbiam, gdy bohaterowie są różnorodni, a fantastyka ma swoją nutkę grozy i tajemniczości.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Cieszy mnie, że w książce łatwo wyczuć wyobraźnię autorki. Dawno nie czytałam powieści grozy więc chętnie rozejrzę się właśnie za tą pozycją. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń