Misja trwa. Po obaleniu dyktatora na pokładzie „Błogosławionego” zapanowała radość. Nie trwa jednak długo, gdyż okazuje się, że załoga statku skrywała tajemnicę, która może przesądzić o losach wyprawy. Niespodziewanie nowa fala morderstw staje się zalążkiem buntu. Rozpoczyna się walka o przetrwanie.
Amy rusza tropem tajemniczych wskazówek pozostawionych przez jednego z uczestników misji, a Starszy mierzy się z nowymi wyzwaniami, które stanęły przed nim jako przywódcą. Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, czy kiedykolwiek pasażerowie „Błogosławionego” dotrą do nowej Ziemi…
Tytuł: Milion słońc
Cykl: Śmiertelna Odyseja (tom 2)
Autor: Beth Revis
Tłumaczenie: Marta Kisiel-Małecka i Łukasz Małecki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 368
Pierwszy tom, zatytułowany W otchłani, całkiem całkiem mi się podobał, więc najszybciej jak tylko mogłam, sięgnęłam po kolejną część - Milion słońc. Czy byłam równie zadowolona jak poprzednim razem, czy może kontynuacja Śmiertelnej odysei bardzo mnie zawiodła?
Może warto zrezygnować z dobra, jeśli dzięki temu niszczy się także zło.
Zacznę od okładki - zarówno pierwszy tom, jak i również ten, zachwycają swoimi okładkami. Niby nie ocenia się książki po okładce, ale powiem wam szczerze, że to tak naprawdę dzięki nim sięgnęłam po tą serię i póki co - nie żałuję. Co prawda postacie na okładce Miliona słońc nijak mi się mają do mojego wyobrażenia Starszego i Ami, ale jestem w stanie wybaczyć taką małą niedogodność.
Jeśli natomiast chodzi o fabułę, to wciągnęła mnie niesamowicie. Pierwszy tom był fajny, ale nie jakoś szczególnie wybitny, dlatego bałam się, że wraz z kontynuacją będzie tylko gorzej. A tu miłe zaskoczenie, bo zrobiła się naprawdę fajna akcja - pełna napięć i tajemnic, których rozwiązania rozdziawiały mi buzię.
Naprawdę, niektórych spraw w ogóle nie byłam w stanie przewidzieć, co może świadczyć o dwóch ewentualnościach - albo autorka naprawdę świetnie rozegrała wydarzenia na statku Błogosławionego, albo jestem po prostu tempa i nie ogarniam.
Raptem poczułem się mały i nieistotny - pyłek otoczony milionem gwiazd.
Milionem słońc.
Wydawałoby się, że po obaleniu władzy Najstarszego teraz wszystko będzie się układać dobrze. A tu się okazuje, że ludzie zaczynają się buntować, dokonywane są morderstwa i do samego końca książki nie wiemy, kto za tym stoi. A kiedy już sprawa zostaje wyjaśniona, no szczęka mi opadła, bo dosłownie nigdy w życiu nie spodziewałabym się, kto jest tym złym. Poza tym pojawia się jeszcze jedna dotąd skrywana tajemnica dotycząca lotu statku na nową Ziemię, która także nieźle mnie zaskoczyła.
Do tego zakończenie pozostawia nas w poczuciu, że chce się więcej, chce się już sięgnąć po kolejny tom, byle tylko wiedzieć, jak to wszystko się zakończy. Dlatego przeczytam kontynuację na pewno w najbliższej przyszłości. Czyli autorce udało się wyśmienicie wykonać zabieg, który sprawia, że historia Ami i Starszego przyciąga nas jak magnez.
Victria mówiła kiedyś, że nie możemy wybierać, kogo kochamy. Wciąż nie wiedziałam, czy to prawda, ale to już nie miało znaczenia. Z wyboru czy nie, moje serce należało do niego.
Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to bohaterowie. Starszy jak dla mnie jest jakiś taki bez wyrazu. Niby go lubię, niby nic do niego nie mam, ale nie mogłabym go nazwać ŚWIETNĄ POSTACIĄ. Chłopak chce dobrze, ale kompletnie nie wie, jak się do tego zabrać. Poza tym szczerze mówiąc, gdyby go w ogóle nie było w tej książce, to jakoś nie zauważyłabym różnicy.
Natomiast Ami to postać, której zdecydowanie nie lubię. Laska została odmrożona w zupełnie innym świecie, niż ten, który zostawiła za sobą i okay, to może być trochę szokujące i trudne. Ale no halo, minęły stulecia i doskonale wiadome jest, że zmienił się również styl życia, zmienili się ludzie. W końcu żyją gdzieś w kosmosie, na statku. A ta po prostu gdzie się nie pojawi, to wszystko krytykuje. Wielce jej przeszkadzają ściany, w których czuje się jak w klatce i obwinia o to wszystkich wokół. Za wszelką cenę próbuje przywrócić zasady, które panowały na Ziemi, chociaż jasne jest, to że nie jest całkowicie możliwe. A ta wielce oburzona, bo nie jest jak ona chce. Do tego myśli, że może podejmować decyzje i wszyscy mają się z nimi zgadzać, a jak jest inaczej, to nara.
Śluza otworzyła się, a wszechświat eksplodował wokół mnie. Szarpnęło mną do tyłu, pociągając boleśnie za ręce i nogi, gdy moje ciało pomknęło w przestrzeń. Gwałtowny ruch zaparł mi dech w piersi i przez moment nie mogłem oddychać. Zacząłem panikować, ale nagle poczułem chłodny tlen krążący w hełmie.
PODSUMOWANIE
Ogólnie rzecz mówiąc, jestem naprawdę zadowolona. Wciągająca fabuła i łatwy w odbiorze styl sprawiają, że Milion słońc czytało się naprawdę szybko i z przyjemnością. Zdecydowanie jestem ciekawa kolejnych przygód bohaterów, więc jak najszybciej sięgnę po kontynuację.
Cykl Śmiertelna odyseja
W otchłani | Milion słońc | Cienie Ziemi
PS: Chciałabym Wam życzyć zdrowych, pogodnych, radosnych i oczywiście zaczytanych Świąt Bożego Narodzenia. Abyście ten piękny okres spędzili spokojnie i rodzinnie, pod choinką znaleźli książki, o jakich marzyliście i mogli je wszystkie przeczytać w przyjemnej atmosferze. Wesołych Świąt!
Książki nie czytałam, ale bardzo mnie ciekawi! Muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Polecam, bo może nie jest szczególnie wybitna, ale jednak ma w sobie coś przyciągającego :)
Usuńnie czytalam tomu 1 to gdzie mi do 2 ale mysle ze bym sie skusila by sie dowiedziec oc jest w tym 1 :D wiem pokretne myslenie xD
OdpowiedzUsuńMoże i pokrętne, ale wiem o co ci chodzi :D Skuś się, polecam :D
UsuńNie czytałam książki, ale słyszałam kiedyś o niej. Wydaję się być naprawdę ciekawa i fajna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE
W sumie taka jest, więc zachęcam do sięgnięcia po nią :)
UsuńBrzmi ciekawie,z chęcią się skuszę. Pozdrawiam i życzę wesołych Świat.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Skuś się, warto jak dla mnie :D Dziękuję i Tobie również Wesołych Świąt!
UsuńPoluję na drugi i trzeci tom tej serii, bo W otchłani już mam i jak skompletuję serię, to wtedy się zabiorę za czytanie. ;) Mam nadzieję, że mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńI życzę Wesołych Świąt! ;)
UsuńJa też mam nadzieję, że seria przypadnie Ci do gustu :) No i dziękuję bardzo i również życzę Wesołych Świąt!
UsuńBrzmi bardzo ciekawie i mam nadzieję, że uda mi się to w najbliższym czasie przeczytać. Chociaż jak patrzę na moje książkowe zapasy to minie trochę czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/
Najgorszy problem - tak wiele książek, tak mało czasu :D
UsuńMnie ciekawi ta książka ;) chętnie bym po nią sięgnęła, może zdołam przebrnąć :D Wszystkiego, wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno dałabyś radę przebrnąć :D Tobie również wszystkiego dobrego!
UsuńCiekawi mnie pierwszy tom, mam nadzieję, że za niedługo po niego sięgnę :) A jeżeli mi się spodoba to przeczytam i drugi tom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Helena z ksiazkinocy.blogspot.com
Ja również mam nadzieję, że ci się spodoba :D
UsuńJa raczej w najbliższym czasie nie sięgnę, bo mam zbyt dużo pozaczynanych serii i książek, które wciąż czekają na przeczytanie. Nie mówię nie, ale jeśli już, to sięgnę po pierwszy tom dopiero w dalszej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest, ale gdybyś miała okazję i czas, to zachęcam ;)
UsuńSuper recenzja! :) Na pierwszą myśl przyszedł mi serial The100, który uwielbiam. Przetrwanie, bunt, dużo podobnych wątków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://loony-blog.blogspot.com/
O taak, kocham the !00! Co prawda ostatni sezon był średni, ale i tak mistrzostwo :D
UsuńWidać, że seria jest warta sięgnięcia, skoro kontynuacje zachęcają tylko do sięgnięcia po jeszcze! Jakbym miała ochotę na serię, będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na planecie Małego Księcia
Każdy ma swoje gusta, ale tak, wydaje mi się, że jest warta :D Również pozdrawiam!
UsuńSzczerze pisząc, nie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce i po Twojej recenzji stwierdzam, że mam co nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty, to serdecznie polecam ;)
UsuńNie słyszałam nigdy wczesniej :) cytaty zachęcające ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - propozycje sylwestrowe;)
Nie spotkałam się wcześniej z ta serią i przyznam szczerze, że jakoś nie zostałam zachęcona. Zajrzałam na recenzję I tomu i wiem, że fabuła tej ksiązki to nie jest to co lubię. Nie kręcą mnie takie klimaty, dlatego też tym razem odpuszczam. Fajnie jednak, ze tobie się podobało i chcesz kontynuować swoją przygodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Każdy ma swoje gusta, jednemu może się spodobać, drugiemu nie :D
UsuńZ początku byłam zakochana w okładce książki ,,W otchłani''. Ale kiedy przeczytałam jej opis, cały urok zszedł. Nie kręcą mnie takie klimaty jak kosmos.
OdpowiedzUsuńNa cytaty nie mogę ponarzekać - są bardzo ładne.
Pozdrawiam! :)
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Takie klimaty trzeba właśnie lubić, na siłę nie ma co czytać ;)
UsuńNie słyszałam nic o tej serii i jakoś chyba mnie do niej nie ciągnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Turkusowa Sowa
Ile czytelników, tyle gustów :D Również pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawa seria! Kto wie, czy nie przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńhttps://lone-gunmens.blogspot.com
Gdybyś miała okazję to nie krępuj się :D
Usuń