"Zwyczajnych bohaterów" złapałam w jednej z tych księgarń z wyprzedażą książek i kupiłam ją za bardzo małe pieniądze. Skusiła mnie, ponieważ ma tematykę wojenną, uznałam więc, że będzie naprawdę ciekawa.
Tytuł: Zwyczajni Bohaterowie
Autor: Scott Turow
Wydawnictwo: Rebis
Ilość stron: 408
Stewart, po śmierci swojego ojca Davida odnajduje jego stare listy do byłej narzeczonej, pochodzące jeszcze z czasów II Wojny Światowej, w której mężczyzna brał udział. Okazuje się, że zmarły wiele lat temu stanął przed wojskowym sądem. Syn mężczyzny za wszelką cenę próbuje dowiedzieć się, jaką zbrodnię popełnił jego ojciec. Od dawnego prawnika dostaje manuskrypt, w którym opisana jest historia Davida. Historia wojskowego prawnika, który podczas jednej sprawy trafia w wir wojny, okrutnej, zabierającej ludzkie życia, pełnej wyrzeczeń, bólu i łez.
Do mniej więcej połowy książki nie byłam za bardzo zadowolona, ponieważ było nieco nudnawo. Pisana z dwóch perspektyw - Stewarta, który żył w teraźniejszości oraz powrót do przeszłości opisywany przez Davida. Dubin był żydowskiego pochodzenia wojskowym prawnikiem, więc nie wiele widział z prawdziwej wojny. Bałam się, że tak będzie do końca, a nie tego oczekiwałam. Coś jednak sprawiało, że chciałam dowiedzieć się, co będzie dalej, więc nie przestawałam czytać.
A potem David poznał oblicza prawdziwej wojny.
Wszystko zmieniło się, kiedy Dubin dostał kolejną sprawę - sprawdzić i aresztować Martina, żołnierza osądzonego o zdradzę Ameryki oraz nie wykonywanie rozkazów. Aby to zrobić, David musi pokonać swój strach oraz zmierzyć się z prawdziwym obliczem wojny.
Pokazane okrucieństwo aż mrozi krew w żyłach. Opis walk, trupów, poświęceń, jest niesamowity - wszystko dosłownie widziałam oczami swojej wyobraźni. I chociaż widok był przerażający, sprawiał, że książkę czytało się z wielkim zainteresowaniem.
Wielkim plusem książki na pewno jest to, że sprawia, iż człowiek zaczyna zastanawiać się nad tym, co działo się w tamtych latach. Nie zawracamy sobie tym głowy w codziennym życiu, ale warto mieć świadomość tego, jak ciężkie było życie dla ludzi wojny. Zarówno dla żołnierzy jak i cywilów. "Zwyczajni bohaterowie" to książka, która to pokazuje, która wzbudza w człowieku pewną nostalgię. Polecam każdemu, kto lubi takie doświadczenia.
Bohaterowie wykreowani w bardzo ciekawy sposób. David jest facetem, który na początku chce zobaczyć, co oznacza prawdziwa wojna, potem jednak przekonuje się, że to wcale nie jest nic dobrego. W domu zostawił narzeczoną, jednak na jego drodze staje Gita, żydówka polskiego pochodzenia, która ma wielki wpływ na życie Dubina. Jest postacią, o której nie sposób zapomnieć - silna dziewczyna, która chce walczyć, która chce pokazać na co ją stać. Potrafi idealnie manipulować uczuciami tak, aby dopiąć swego. A na końcu losy Davida i Gity kończą się w sposób, którego byśmy się w ogóle nie spodziewali.
Język przystępny, małe litery sprawiały, że czasami trochę ciężko się czytało, ale poza tym od połowy pochłaniałam ją niesamowicie szybko. Nie raz byłam w szoku, czytając kolejne linijki stron.
Godna polecenia, wywołująca w nas refleksje, nieprzewidywalna i szokująca. Po prostu dobra.
Tematyka wojenna.. hmmm nie czytałam jeszcze żadnej ksiązki tego typu, ale ta wydaje się ciekawa, chociaz nie jestem pewna czy mimo wszystko przypadła by mi do gustu. Po prostu musiałabym spróbować:) Lubię książki przy których mozna się nad czymś zastanowić, przemysleć ( dlatego przestałam czytać ''odmóżdżacze '' , bo jednak wole ksiązki ktore mają głębsze dno. ) W tej książce jak piszesz można zagłębić się w historię i wyobrazic sobie te straszne czasy wojen. To z pewnością wielki atut tej ksiązki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko, bede zaglądac i również obserwuje;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Tak, fajne jest to, że wszystko jest dosyć dobrze obrazowane w tej książce. Ja także wolę książki z głębszym dnem, dzięki nim jeszcze bardziej mogę uciec od otaczającej mnie rzeczywistości :)
UsuńKsiążka wydaję się naprawdę ciekawa, choć ostatnio jestem lekko uprzedzona do książek historycznych, po jednej, naprawdę nie udanej, którą przeczytałam. Może kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Również obserwuję ;)
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Tak, to nie jest zbyt fajne, kiedy jakaś jedna nieudana książka nieco zmieni nasze patrzenie na dany gatunek, znam ten ból. Trzymam kciuki, aby w końcu Ci przeszło ;)
UsuńUwielbiam książki z tak ciężką tematyką, wzbudzające refleksje, wręcz krzyczące "Zatrzymaj się i pomyśl przez chwilę, jak dobre masz teraz życie!". Bo właśnie o tym myślę, czytając książki o wojnie: kiedyś nic nie było pewne, każdy dzień niósł za sobą ryzyko i strach.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że - tak jak napisałaś - powieść posiada opisy walk i akcji. Nie lubię, kiedy takie sceny są ocenzurowane lub złagodzone. Żałuję tylko, że książka tak późno się rozkręca, bo z natury jestem niecierpliwa.
Pozdrawiam! :)
To tak jak ja, nienawidzę, kiedyś coś zaczyna się strasznie długo. Ale było warto czekać :)
UsuńCzy to książka z księgarni Tak Czytam? Tam zawsze mają tanio książki z wydawnictwa Rebis. Bardzo lubię takie zagmatwane tajemnice rodzinne. Może kiedyś natknę się gdzieś na tę książkę, chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję bloga,
http://tamczytam.blogspot.com
A wiesz, że nie wiem? Nie zwróciłam uwagi na nazwę, po prostu weszłam i zaczęłam szukać czegoś ciekawego, ale bardzo możliwe, że to właśnie Tak Czytam :)
UsuńTo niestety nie książka dla mnie, nie lubię czasów wojennych.
OdpowiedzUsuń